Aby przyspieszyć proces transformacji cyfrowej i zapewnić jej bezpieczeństwo, należy skorzystać z podejścia Zero Trust. W morzu rozwiązań wykorzystujących to określenie naprawdę łatwo się pogubić. Dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć, na czym dokładnie polega ten model i jak go wprowadzić w życie.
Podczas gdy cały świat mierzy się z brakami kadrowymi w działach cyberbezpieczeństwa, sztuczna inteligencja może być odpowiedzią na te bolączki. Z drugiej strony sceptycy AI podkreślają, że brakuje jej zdolności ludzkich, a jednocześnie obawiają się, że wkrótce odbierze ona człowiekowi pracę. Kto ma rację?
Ransomware i wyciek danych to dwa z najbardziej rozpowszechnionych zagrożeń bezpieczeństwa, a zarazem największe wyzwania każdej organizacji. Ponad 98% tych ataków można zapobiec, stosując podstawowe procesy i rozwiązania w zakresie higieny bezpieczeństwa.
Aż 34% europejskich firm dostosowuje procesy cyberbezpieczeństwa do dyrektywy NIS-2 w sposób ad-hoc, bez kompleksowego planu, a aż 11% zwleka z rozpoczęciem stosownych działań.
Cyberbezpieczeństwo jest jak polisa ubezpieczeniowa – tak długo jak nic się nie dzieje, stanowi koszt. Jednak
w chwili zagrożenia pozwoli zneutralizować skutki ataku.
Phishing jest najczęstszą formą cyberprzestępczości. Dane są jednoznacze: codzienne na ataki e-mail są narażone miliony firm na świecie.
Cyberbezpieczeństwo w przemyśle to dziś konieczność. Według danych IBM Security X-Force Threat Intelligence Index 2023, branże produkcyjna, logistyczna i przetwórcza są jednymi z najbardziej narażonych.